„Niechciany wierszyk”
Taki niemodny
Przegadany i bez pointy
Długo opowiadał o nadziei
O miłości i o prawdzie
Przekonywał, że warto wytrwać
Jeszcze dzień, tydzień …
Nie obiecywał łatwego życia
Także nie powiedział:
Dlaczego wybrał dziś mnie
Niespodzianie poderwał się i odszedł
Taki sobie „niechciany wierszyk”