małymi rączkami torując sobie drogę
do ust w liliowym sztyfcie
jesteś dawcą
ale to ja zostanę matką cierpienia
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Wciąż szukam siebie, ale jedno wiem na pewno, byłabym martwa bez pisania. Moje wiersze to moje emocje, a proza to osobowość.
kilka słów o mnie
Neurotyczka w pełnym tego słowa znaczeniu, odrobinę chimeryczna i nieziemsko fatalistyczna. A ostatnio odkryłam nawet, że z patosem mi do twarzy. Jestem Lady Ann Drama Queen :)
statystyki utworu
Średnia ocen: 7
Głosów: 7
Komentarzy: 4
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(19:31:20, 24.02.2014)
i w łonie są guzy,guzy rakowe,co życie niszczą,bez miłości,jak człowiek podły,w miłości nie ma matek cierpienia,lecz może nim być Syn marnotrawny,z wyrzutem sumienia w:):)
(21:53:27, 24.02.2014)
kaja-maja, tu nie o syna chodzi, nie o córkę. ale dzięki za poczytanie :))