Dlaczego spotyka to mnie ?
Dlaczego dotyka to mnie,ciebie,nas,
Dlaczego pali sie jakis las ?
Czemu tam płoną ludzie ?
Czemu muszą zginąć w tym brudzie ?
Ten samolot nie wylądował ?
Powiedz mi, gdzie on się schował.
Czy nie mógł ominąć tych drzew
i wybujałych wielkich krzew.
Dlaczego nie leciał dalej ?
Dlaczego nie leciał smielej ?
Czy nie udało się uratować wszystkiego ?
Przecież nie zostawiło niczego.
Oni wszyscy musieli tam zginąć ?
Nie mogło ich to jakąs ominąć ?
Zostały tylko głupie wspomnienia
i wielki krzyk i te niedowierzenia.
Trzymajmy się razem w tej gorzkniałosci,
bo łączyła ich nić wspólnej pracy, miłosci