uśpioną w szumie drzew<br />
wiatrem w ciepły wieczór<br />
i słońcem gdy pada deszcz<br />
i choćbym chciała pisać<br />
tak jak dyktują mi łzy<br />
już tego nie zrobię <br />
bo teraz jesteś ty<br />
więc rybko nie każ <br />
mi pisać wzniosłych słów<br />
bo dziś nie piszę uczuciami <br />
zamknięto fabrykę snów