zapachem Topoli
myśli otulam
jak włókno lnu
w pierwszym kwitnięciu
koszulę może bym utkała
jakieś wdzianko
na chłodniejsze dni
tak frywolnie i uśmiechu
kołowrotek przecież mam
lecz jak go złapać
może na polach zielonych
kiedy pajęczyną się rozłoży
na koniczynce pachnącej
stokrotce złocistej
na pewno złapię go z wieczora
kiedy wiatr ustanie
do woreczka szybko schowam
by dzwonił dzwoneczkami
lub miedziakami rzuconymi pod stopy
bez międlenia jak oczu moczenie
za dojrzałym baranem
lub tam gdzie opadają mgły
w ręcznym motyczeniu wymoknie
a taki sam wartościowy środek ma...