wczoraj w marzeń snu
budzę się radosna,
patrzę...nie ma Cię tu...
I wnet moja szczęśliwość
ulatnia się gdzieś w dal
w duszy mej wielki ból,
w duszy mej wielki żal.
Powróć mój ukochany,
podaj mi swoją dłoń
oczaruj swoim szeptem
zagraj miłosny ton.
Spróbujmy dziś od nowa
wzniecić ten żar w nas.
Mów do mnie,
mów te słowa,
jak Ty, jak My
jak czas.