Siebie samego muszę podkablować.
Niezdrowy tryb życia prowadzę i nie przejmuję się losem.
Innych też deprawuję, proszę mnie aresztować.
Maluję napisy na ścianach, krytykujące władzę,
Uderzające w dobre obyczaje i ogółem w kulturę.
Jestem niereformowalny, nic na to nie poradzę.
Jestem erotomanem, gwałcę Poezję, Muzykę i Literaturę.
Żądam kary śmierci, albo chociaż ciężkich robót.
Winny wszystkich tych uczynków jestem.
Profanuję sztukę, to chyba najlepszy powód.
Z chęcią usiądę na elektrycznym krześle.