a wolałam nie
tylko, że mój obłęd (inny)
nie ten jak z ekranu
tylko mój
tylko ja
żyję
pusty worek
woda
i kupa mięsa
czasem zalana alkoholem
wariactwo myślisz
i widzisz krzyki
wycie
płacz
kiedy ja idę spokojnie
patrzę
w głowie mam pustkowie
kiedyś myśli
tak dużo, że wichurą się stały
i wywiały
same siebie
i tak teraz chodzę
z piaskiem w głowie
pustką w sercu
i nie pytam
nie proszę
a jednak zwariowałam