czuje go bez dotyku<br />
To ten co zabił fiołki<br />
niby wiatrem ze słoika<br />
A ten wiatr miał być dla niej...<br />
Zełgał artystce naiwnie<br />
i brzydko<br />
Artystka skłamała<br />
uroczo<br />
jęcząc <br />
na złość<br />
I zrobiła co chciała<br />
I już nigdy nie był tak dobry<br />
Bo ona była piękna <br />
dzieło samego Boga<br />
A on mało finezyjny<br />
zrodzony a nie stworzony<br />