A on co?
A on dalej siedzi i patrzy w ten sufit jakby coś z niego miało zaraz spaść.
Powiedziałaś coś?
Mówię, że ziemniaków zapomniałam i ryż na obiad będzie.
A on co?
A on chwilę jeszcze patrzył i wydukał. Sama nie wiem...
Co powiedział?
Że jak wiosna przyjdzie to płot odmalujemy.
A gdzie do wiosny? Zimy jeszcze nie ma.
Martwie się o niego.
Musisz do lekarza go zapisać.
Ale przecież on jest lekarzem!
To nie wiem... Ty się do niego zapisz.