samotnie przed tlumem<br />
moją duszę ocalić<br />
po raz nie wiem który<br />
<br />
Wznosić rękę uparcie<br />
gdzie krzyża kontury<br />
znaczą termin ważności<br />
twojego cierpienia<br />
<br />
Choć nie zmieni forma<br />
i kształt odkupienia<br />
namacalnie doznaję<br />
z każdym krokiem w górę<br />
<br />
Ciężar twojej postaci<br />
wykutej z kamienia