Bez najwierniejszego towarzysza
Czasem nie pozwalał ci go dostrzec wzrok,
Lecz on zawsze razem z tobą stawiał każdy krok,
A po tańcu cię zostawił
Mimo tego nie odczuwasz bólu,
Gdyż uczucia w tobie zabił
Po czym zamknął wewnątrz ciepłych murów
Ludzie po ich drugiej stronie płaczą śniegiem,
Ty sie niczym nie przejmujesz, bo pierwszy raz stoisz pod gołym niebem