<br />
zaniedbane umierają<br />
codzienna śmierć tysięcy słońc<br />
za nimi goni wszystko<br />
najbajeczniejsze<br />
głosy to nie te twoje<br />
<br />
najdziwniejszy ze wszystkiego człowiek<br />
śmieszność swą i małość <br />
nagość swą i wznioślość<br />
odległość swą i prapoczątek<br />
<br />
Odgania<br />
w codzienność się wtapia nazwane milczenie<br />
<br />
nie nazwiesz sztuki bo sam nią jesteś<br />
we wszystkim jest część wszystkiego<br />
świat nie przegrywa a ty odchodzisz<br />
<br />
w miejsca gdzie światy się zamazują<br />
balansując na granicy tego co niepoznane<br />
<br />
zawstydzony, smutny, obawiający sie winy<br />
w tym co niezrozumiałe<br />
nieludzko odległe<br />
<br />
zapomnienie się kończy<br />
a Wszystko jest tylko początkiem<br />
sen dobiegnie końca <br />
nastanie poranek<br />
deszcz padał i zaprzestał i nic juz nie pada<br />
i blade jest szczęście w tysiącu nieszczęść<br />
w tobie jest świat, tysiące światów<br />
władco nieskończonych przestrzeni <br />
<br />
a słońca swe gaś subtelnie<br />
magnolie kwitną w twej głowie<br />
nie dajesz życia lecz sam je stwarzasz<br />
<br />
bo to co widzisz tak naprawdę nigdy się nie kończy<br />
globalna iluzja irracjonalna<br />
<br />
pogratuluj sobie i innym<br />
mam nadzieje ze tego nie zrozumiesz.