gdy odejdę nie płacz proszę
nie warto
podjąłem decyzję
oglądając swoją twarz
wyrytą w butelki szkle
sącząc ostatnie
krople
zostawiam tobie żal
na serca dnie
nie patrz jak spadam
płatkiem
okruszkiem
przekleństwem
z twoich warg
martwy
jak gołąb z listem
u twoich drzwi
zamkniętych od lat