zmarłej tragicznie 24 VII 2015
gdzie był Twój anioł stróż
kiedy nie mogąc znieść ciężaru na sercu
wolałaś rzucić się w przepaść
roztrzaskując go wraz ze swoim kruchym ciałem?
tak mało przestrzeni zajmowałaś sobą za życia
nienarzucająca się, cicha, subtelna
teraz Twoje spopielałe ciało
tak niewiele miejsca zajmuje w urnie
Twoja dusza lekka i śnieżnobiała
jak piórko które sfrunęło mi do stóp
jednak nasączona żalem i łzami
jak ono nie może oderwać się od ziemi
***
ogrzeję je swoją miłością
osuszę ciepłym oddechem wilgotny puch
odlecisz spokojna
przecież ujrzałam na niebie tęczę