czas przywiał mgły
obawy wypełzły z mroku
i błoga cisza brzmi
jakby całe szczęście
wstrzymało oddech
na resztę naszych dni
a miłość...
ona kosztuje życia
kołysana podmuchami wiatru
opada gdzieś hen
gdzie jeszcze nie doszły nasze sny
pozwala nam przystanąć
byśmy mogli słuchać
jak pada deszcz
i patrzeć jak łąka pochłania
resztki płonnych nadziei
wybacz i pozwól mi
zwątpieniem kupić czas
na jakiś czas...