Niespodzianie wiatr się budzi,<br />
Wyprawiając dziwne figle. -<br />
Od zachodu piaskiem wieje , kiedy kręci<br />
W głos się śmieje .<br />
Jakby wołał swego brata<br />
Tego &#8222; co po polu latał &#8222; <br />
Wciąż uparcie pędzi chmury ,<br />
Sukienki dźwiga do góry , bezwstydnik - podgląda uda<br />
Jedne piękne , istne cuda .<br />
Choć niektóre taki sobie .<br />
pamiętnik ja z tego zrobię .<br />
On piaskiem sypnął mi w oczy , przymknąłem je<br />
I deszcz mnie zmoczył .<br />
Napędził z zachodu chmury i świat uczynił ponury,<br />
Spiętrzył je i blask oślepił mnie , nagle<br />
Trzask - usłyszałem dziewcząt krzyki . <br />
Zniknęły cudne widoki , on zaś rozwiał się na boki .<br />
Uspokoił przestał wiać , po cóż miałem dalej stać.<br />
Pamiętnika też nie zrobię , <br />
Widoki zatrzymam sobie .<br />
Van BjmsD<br />
&#8221;Cucullus non facit Monachium &#8220;<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />