<br />
Najpierw leciutko ciepłem zrosi <br />
Aksamit nagiej i spragnionej skóry, <br />
Rozbudzi zmysły, ze snów wydobędzie<br />
Istotę Twojej kobiecej natury.<br />
Napoi ciało przyjemności dreszczem<br />
I jak wiosenna powódź wzbiera.<br />
Tamę rozsądku zburzy jeszcze,<br />
By zalać wszystko tu i teraz!<br />
Napełnić wnętrze niczym dźwięk<br />
Drżącą , narastającą frazą,<br />
By jej zwieńczeniem był cichy jęk,<br />
Gdy cała stajesz się ekstazą.<br />
Wystrzeli niczym gejzer w górę,<br />
By sięgnąć zapomnienia szczytów, <br />
Zmienić się w błogostanu chmurę,<br />
Byś opaść mogła z krawędzi niebytu.<br />
<br />