rwąc nurtem brzeg życia każdego z Nas
tyle chwil pięknych za nami już ginie
pastwi się nad nimi przeklęty czas.
Biegniemy ku przyszłości choć jej nie znamy
wierząc ,że dotrzemy do szczęścia bram
w kapturze przeznaczenia po trupach gnamy
choć ciągle w drodze wciąż nie ma Nas tam
Wierzymy w Boga, sex, władzę, pieniądze
w przysięgę miłości do grobowej deski
sterowani bezwiednie przez każde żądze
stąpamy po kamieniach życia z burleski
Dzisiaj znaczymy by jutro być wspomnieniem
na zakręcie jestestwa gaśnie Nas czas
zdradzę co prostym jest mym marzeniem
...by czas pocałował w dupę Nas..