Ciężarem moich łez
Obezwładnić mrokiem który zapadł we mnie
wykrzykując w twarz wszystkie chwile samotności
Roztrzaskać cię na milion kawałków
kamieniami z ruin zburzonego świata
Pociągnąć za spust myśli
I patrzeć jak krwawisz smutkiem
Poczuć w powietrzu twój lęk
ostry jak kolczasty drut
Nie próbuj pytać po co mi to wszystko ?
Oboje przecież wiemy
Że jesteś mi to winien …