na sutkach mam kwiaty czarne dla Ciebie
naga
trochę się wstydzę,
choć czuję rozkosz
napalony, pełen myśli przewybornych
słaniasz się u moich stóp
ja Cię odrzucam
ciało me świeci
blaskiem namiętności
wygina się w łuk znajomy Tobie
zapraszając do siebie
nagle zwijam się jak dziecko,
które popełniło błąd
mam jednak piękną suknię na sobie
pełną falban czarnych
topię w nich twarz
patrzę na Ciebie
Ty mnie już nie widzisz