gdy zdobywałem kawałek podłogi
osuszając łzy
wołałeś Pana
w człowieku zapominając Boga
Ojcze
jaskółka trąca sklepienie nieba
budzi mnie świst
zatrzaskiwanych drzwi
w powiewie tnącego
powietrza
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Geografia polityczna, religia, wycieczki górskie, zoologia, film, muzyka, motocykle...
kilka słów o mnie
Melancholik z natury, samotnik z wyboru.
statystyki utworu
Średnia ocen: 7
Głosów: 7
Komentarzy: 7
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(20:26:56, 12.01.2016)
masz szczęście, że nie byłeś dziewczynką, bo...
by Ci grzechy mierzył
grzechomierzem :)
(22:20:43, 12.01.2016)
Mystique - dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba. Z Twoją wrażliwą duszą i umiejętnością czytania między wierszami - rozumiesz mnie doskonale;)
(18:49:50, 13.01.2016)
ostatnia strofa trochę inaczej
świst zatrzaskiwanych drzwi
jaskółka trąca sklepienie nieba
tnące powietrze budzi mnie