Wypłynęła biała moja krew
Nie skapną krople na ciebie
Lecz zbiorą się na rogu
Marząc o czerwieni
Biegną za sobą gęsiego
Sięgnąć chcą dna
Choć celem ich gwiazdy
"Per aspera ad astra"
Krzyczą krople jednostajnie
Zbierając się przy drzwiach
Bym powstać mógł
Z kolan
z krwi
z bólu
z martwych
Grasz dalej, graj ile zechcesz
Już nie dla mnie
Lecz dla chorej twej wyobraźni
Już za późno, wychodzę
A Ty dalej graj
Na uczuciach innego