W przyrodzie nic nie ginie,
Bo nawet jeśli coś zgnije
To w tej padlinie
Inny twór rozpocznie swoje bycie,
I na naszych oczach tworzy się kolejne życie.
Powstaje owad…
Z larwy przeistoczony,
Unoszony na skrzydłach,
organizm ulotny,
Szukając kochanka
wplątuje się w zabójczą nić!
Istnienie składające się z kilku chwil
W tym momencie?
Nieznaczące nic
Złapane w pajęczynę stworzenie ginie
W sieci z lepiących się wici
Utkanych przez pająka
jak nikt nie widzi.
Predatora, który z łowcy
stał się zwierzyną
Zginął przez kota,
śmierci jego przyczyną
Zmielony w paszczy mylnie niewinnej
Słodki futrzak,
to tylko maska istoty bezwzględnej i zwinnej.
Lecz przyszła pora na tego potwora
Kot zdechł…
stał się pożywką dla kolejnego stwora
gustującego w zdechliźnie amatora
… lecz ten też kiedyś skona
A na jego ciele usiądzie owad.