zwyczajna była jej uroda
śpiewała beztrosko
jak tu się żyje bosko.
Śpiewała radośnie
aż echo odbijało się donośnie
o szczęściu nuciła
nadzieję w sobie budziła.
Pokochać chciała szczerze
do Stwórcy śpiewała pacierze
o dobrego chłopca prosiła
takiego sobie wymodliła.
Modląc się śpiewała
mądrym okiem na świat zerkała
wybrała chłopca dobrego
w miłości oddanego.
W śpiewaniu dusza się raduje
serce nadzieją pulsuje
dziewczę śpiewem prosiło
łaskę sobie wymodliło.