na której będę wiedziała, że żyję.<br />
Po której będę chodzić z radością,<br />
gdy deszcz ulewny z wad mnie obmyje.<br />
<br />
Wskaż chociaż jedną chmurę na niebie,<br />
co w blasku słońca barwę swą zmieni.<br />
Niech tęczą kolorów me oczy zaślepi,<br />
bym nie widziała w swej duszy złych cieni.<br />
<br />
Zaprowadź mnie do lasu, na świeżą polanę,<br />
bym mogła poczuć w płucach zapach szyszek.<br />
Niech z wnętrza mojego wypędzą zły nawyk,<br />
bo dawno zamieszkał i jeszcze nie wyszedł.<br />
<br />
Zamień me ręce na skrzydła ogromne,<br />
by mogły mnie unieść nad wszystko co żyje.<br />
Zrzucę z wysokości wszystkie swoje winy.<br />
Im będę lżejsza tym wyżej się wzbiję.<br />
<br />
Powiedz, kochany, czy spełnisz te życzenia,<br />
co otworzą mi kiedyś bramę do Nieba?<br />
Nie musisz... wystarczy, że będziesz mnie kochał,<br />
a dasz mi wszystko czego mi potrzeba.