przecież masz dobry samochód
przyjedź do mnie bardzo proszę
zapakuj tylko serce.
Znajdziesz mnie w dzikich Bieszczadach
pod szarym skrzydłem Anioła
niech wesoły wiatr cię przywieje
drogę wskażą białe obłoki.
Pójdziemy na koniec świata
gdzie wiatr z suchą trawą gada
tylko przyjedź, przecież miłości nie koniec
w starym plecaku schowałam tyle wspomnień.
Dla Bieszczad Anioł głowę stracił
przyjedź, pójdziemy na Caryńską
skąpaną wrześniowym słońcem
może znowu stracisz serce.
Przyjedź, to jeszcze nie koniec lata...