w zaokienny świat
między wschodami
barwne fotografie ogląda
czas
załamany w czasoprzestrzeni
wzrok
wpada w turbulencję
łyk
gorzkiej czarnej bulwersuje
w kalejdoskopie obrazki
sekunda po sekundzie
a na grafitowym tle
gwiazda spada
dziś nijak ma się do wczoraj
tonie w oceanie gorzkiej wódki