I w złym czasie
"Dobrze, że żyją" - mówią jedni
"Że kochać da się"
On nadal martwy, nieszczęśliwy
Spętany sznurem
I jak ma kochać, być prawdziwy
Za swoim murem?
Horyzonty prawie puste, błędne ogniki
Bardzo zamglone
A w oczach skaczą ciepłe płomyki
Zawsze nienasycone