a piersi mi zjedzą biedronki
i wyrośnie na tej zgniliźnie
jabłoń śliwa albo grusza
mówić będę jakbym już tam była
jakbym wróciła niepotrzebnie
jakbym cokolwiek pamiętała
dzieci będą biegały po łące
z pajdami chleba w pulchnych rączkach
i topiły się będą w stawie
i umierały będą w strachu w samotności
a ja będę patrzyła jakbym już to widziała
jakbym zapomniała tylko na chwilę
jakbym od dawna to wszystko znała