nie wiesz
dlaczego tak szybko biegniesz
wstając o świcie chwal boga
biorąc do ręki przeznaczenie
pomyśl że
ciągle jeszcze masz tak wiele
rzeczywistość jak kromka chleba
znasz ją tylko z jednej
nadpoczętej strony
nie ma nic
świat wciąga nie wydając reszty
na drobne nas rozmienia
czasem nad głową
trochę bezchmurnego nieba
myśląc sercem
stajemy się
dla świata nieżyciowi