liberałem samym środkiem
pępkiem lub którąkolwiek kończyną
i żebym nie mógł dosiąść absurdu stawania się
czy też bycia
bez znaczenia
zaznaczam każdy kamień wszystkie kamienie
kwiaty drzewa kartki papieru
liniami prostymi w stronę horyzontu
przeraża mnie prawdziwość cudzego zapachu smrodu
stawania się czy też bycia
o sztuce latania wiem tyle
że lęk wysokości nie mija po upadku