powiedziała ania
zrzucając z dwunastego piętra
swojego chomika tadzia
tadzio lecąc w dół
podziwiał błękit nieba zieloność
traw i szary asfalt tuż nad ziemią
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
statystyki utworu
Średnia ocen: 0
Głosów: 2
Komentarzy: 7
0
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(20:46:25, 21.11.2016)
Budzi się we mnie sprzeczne uczucie podziwiania kunsztu Twojego słowa i myśli zapisanej.
(02:36:35, 02.12.2016)
To na faktach? Jeśli nie to mogłaś jako pani życia i śmierci wyposażyć tadzia w małą tadziową parasolkę i miałabyś hapy end
(18:05:47, 02.12.2016) Ostatnia aktualizacja: 02:44:33, 03.12.2016
wiem, wiem. Tu nie o Tadzia chodzi a o Anię. Tadzio to tylko przypadkowa ofiara. Był pod ręką, więc mogła się na nim wyładować (może zemścić) za krzywdy doznane od świata (ojca). Załapałem czy też nie. Ale przede wszystkim poruszony został tu problem niebezpieczeństw czających się na mieszkańców budynków wielokondygnacyjnych. Tu opisane jest tylko jedno z nich. Wykazałaś niezbicie, że bezpieczniej żyć w budynkach jednorodzinnych, parterowych lub nawet jednopiętrowych. Bo czym może grozić zepchnięcie z tarasu lub wypadnięcie z okna podczas jego mycia? To ważne kwestie do przemyślenia dla Polaków.