Zanim jedwabie stracą swój blask,
Proszę Cię o jedno,
Zatańcz ze mną ostatni raz.
Niepotrzebne Ci będą szykowne suknie,
Zbyteczne staną się guściki i gusta.
Liczyć się będzie tylko Twoje serce
I czerwone usta.
Zdejmiesz szykowne szpilki,
Perłowy naszyjnik odrzucisz w kąt.
By oddać się rytmie muzyki,
Nutom płynącym stamtąd i stąd.
Zapomnisz o pięknej fryzurze-
Pamięć Ci zamgli jesienny walc.
Ofiarujesz mi największy dar-
Swe oczy szare jak kwarc.
Utoniesz w moich ramionach,
Jak tonie się w miłości.
Razem, staniemy się jednością.
Bez skazy; bez żalu; bez złości.
Przetańczymy całą noc,
Słysząc bicie własnych serc.
A rozdzielimy się dopiero wtedy,
Gdy "Amen" Stwórca zechce rzec.