ogłaszam twoją śmierć!
Od dziś nie masz ciała,
nie masz wnętrzności,
zostaną ci słowa.
I niech się twój ból
nie panoszy ze swoją podmiotowością,
i niech nie pieprzy o żyletkach,
nacinaniu skóry,
krwi.
Autorze moich wierszy,
nie żyjesz,
bo słowa cię pogrzebały
pod naciskiem sensu,
o którym nie miałeś pojęcia.