i cień jest krótszy choć wydłużam krok
kiedy ukryć się chcę przed dotknięciem
jak mimoza mimo jesiennego dżdżu
ulice wyciszyły spieszących sięł ludzi
a ptaki krążą i nie wiedzą czy już czas na odlot
czy na śpiew zapomnianej wiosny
żal z oddali wydaje się bardziej dzisiejszy
wiem że to nie pory roku mieszają nasze myśli
w dzień i w nocy nie wiemy jacy jesteśmy
a jednak jesienna nostalgia i Niemen niezapomniany