Że wdrapiesz się hen tam, na wyżyny,
Pewnego dnia...
Chcesz tylko areny, co ci pozwoli
Pokazać, dokąd dzięki swej woli
Zajdziesz, jak wiele wiesz...
Kolejny rok, rok kolejny przeżyłeś,
Jak wiele nowych ścieżek odkryłeś?
Czy wielkie rzeczy przez rok ten robiłeś?
Czas dał ci znowu dwanaście miesięcy...
Czy razy dwanaście twoje ręce
Sięgały dwanaście po nowe, po więcej?
Dlaczego znów cię nie było?
Coś cię nie widać na liście bogaczy.
Czy możesz nam to wytłumaczyć?
Czy los się sprzysiągł przeciwko tobie?
Nie - tyś jak zwykle zupełnie nic nie zrobił !