Założę koronę cierniową stworzoną z naszych grzechów,
uniosę Twoje żalę, żeby było nam lżej
abyśmy mogli odlecieć i zapomnieć, by móc wrócić
i kolejny raz poskładać się na nowo.
Chce na Ciebie patrzeć chce znowu zobaczyć Twoje jaskrawe wnętrze i zerwę każdą gwiazdę byś mogła oddychać.
Żeby móc kolejny raz zakochać się w Twoich oczach.