fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Pavlokox

Dołączył:2012-05-11 21:26:39

Miasto:Katowice

Wiek:brak

kilka słów o mnie

https://www.facebook.com/Wiersze-kt%C3%B3rych-nie-znasz-i-nie-powiniene%C5%9B-413836432078364/

statystyki utworu

Średnia ocen: 1

Głosów: 1

Komentarzy: 0

statistics
A A A

1

Ojczym na materacuutwór dnia

Autor:Pavlokoxkomentarz Kategoria:Humoreska Dodano:2018-12-11 05:50:04Czytano:462 razy
Głosów: 1
Dwa lata minęły od śmierci ojca mego.
Matka znalazła se szaleńca nowego.
Magister inżynier i kierownik projektu.
Zamartwiony wizjami nowego obiektu.
Był to mężczyzna chorobliwie małostkowy,
Nerwicowo i depresyjnie zaburzony.
Matka była chyba jego pierwszą kobietą.
W pracy był męczącym i despotycznym estetą.
Gruby malkontent, praktykujący katolik;
Jak się okazało: pedofil i alkoholik.

Na wakacjach byliśmy w Krynicy Morskiej –
Miejscowości na obrzeżach tylko swojskiej.
Nie chciał z nami pojechać do Zakopanego.
Rzucał „kurwami” w geście zdania przeciwnego.
Od początku różne problemy się zdarzały.
Już pierwszego dnia zagubiłem się na plaży,
Lecz ojczyma łatwo było zlokalizować.
Na materacu jak wieloryb zwykł wyglądać.
Robił wszystko wolno i w każdym widział winę.
Dmuchanie materaca zajęło godzinę.
Pragnąłem przejażdżki do Rosji wodolotem,
Ale musiałem zadowolić się Fromborkiem.
Lubiłem też kręgle i chodzić na strzelnicę,
Ale to kąpiel w falach łagodziła hicę.

Nie umiałem jeszcze w morzu zbyt dobrze pływać
Tak jak matka, więc ojczym musiał mnie pilnować.
Płynąłem na materacu. On po dnie brodził.
W stronę mielizny coraz to bardziej mnie zwodził.
Zatoka Gdańska kryła licznych statków wraki.
Niespodziewanie ojczym nadepnął na taki.
Rozległ się wrzask i ojczym złapał się za stopę.
Tymczasem ja odpłynąłem na dalszą wodę.
Potem fala materac ze mną wywróciła.
„Wiedziałam, że tak będzie…” – matka się zmartwiła.
Ojczym wziął mnie na materac z powrotem wrzucił
Oraz powolnym tempem w stronę plaży zawrócił.
Matka przejęła się, że głowę zamoczyłem.
Jak najszybciej więc, ręcznikiem ją osuszyłem.
Ranny ojczym, z miną przemoczonego kota,
Oznajmił wobec, że nadepnął na U-Boota.
Matka poszła po czepek, a ja z nim zostałem.
Nie chcecie wiedzieć, co było za parawanem…
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją