Pewnego dnia rozpalili ognisko,
Rozpalilililili ognisko…
Łoj! Babina wpadła do ogniska!
„Łoj! Płomienie liżą me ciało!
Łoj! Żar wrzyna się w me stare kości!
Łoj! Swąd mego palonego ciała czuć już u sąsiadów!
Łoj! Jak to boli!
Łoj! Łooj!! Łoooj!!!”
Dziad złapał się za głowę
I pobiegł po wodę.
Nie zdążył…
Zwęglona babina leży w łogniu i jęczy:
„Łoj, jo zła była w życiu…”