fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Pavlokox

Dołączył:2012-05-11 21:26:39

Miasto:Katowice

Wiek:brak

kilka słów o mnie

https://www.facebook.com/Wiersze-kt%C3%B3rych-nie-znasz-i-nie-powiniene%C5%9B-413836432078364/

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 1

statistics
A A A

0

Nie powiedziałem więcej nikomuutwór dnia

Autor:Pavlokoxkomentarz Kategoria:Świat Dodano:2019-05-18 05:01:57Czytano:430 razy
Głosów: 0
Nigdy już nie zapomnę tamtego przeżycia.
W pokoju mieściła się maszyna do szycia.
Był też telewizor, łóżko i biblioteka.
Na podłodze leżała parafii makieta.
Wszyscy bierzmowańcy ten pokój odwiedzali
I szczegóły uroczystości omawiali.
Ja byłem, jak to zwykle, ostatni w kolejce.
Trzecie imię wymyśliłem sobie w kafejce.
Miny różne mieli wychodzący z pokoju,
Zwłaszcza ministranci, zaprawieni już w boju.
Nadszedł mój czas. Otwarły się drzwi mahoniowe.
Powitały mnie od księdza proboszcza dłonie.
Usiadłem na łóżku. Ksiądz usiadł tuż obok mnie.
Zapytał, jakie wybrałem dla siebie imię.
Oznajmił, że by bierzmowanie było ważne,
Muszę wykonać jeszcze zadanie specjalne.
Potem zapytał, jak często się masturbuję
Oraz na jakie rzeczy wtedy patrzeć lubię.
Potem powiedział, że Pan Bóg nie wszystko widzi.
Następnie pokazał mi zdjęcia gołych dzieci.
Ksiądz rozpiął rozporek i za rękę mnie chwycił.
Nie mogłem uwierzyć, że on się tak nie wstydził.
Wyrwałem rękę, a on złapał mnie za krocze.
Dalszy ciąg zdarzeń pamiętam jak przez przeźrocze.
Rozsypane cukierki, przewrócony stolik…
Proboszcz leżący jak zapity alkoholik.
Uciekłem z tamtego pomieszczenia w popłochu,
Po tym jak przypierdoliłem klesze-pieściochu…

Ile tylko sił w nogach biegłem w stronę domu.
Nie powinienem był mówić o tym nikomu.
Rodzicom mijało popołudnie jak zawsze.
Matka sprzątała. Ojciec miał sprawy ciekawsze.
Gdy powoli wyszedł z salonu z piwem w ręku,
Opowiedziałem, co się stało, pełen lęku.
Najpierw ojciec w milczeniu się we mnie wpatrywał,
A następnie, czy jestem pijany, zapytał.
Zaprzeczyłem, potwierdzając swoją relację.
Ojciec rzekł, iż nie dostanę nic na kolację,
Po czym zaciągnął mnie do pokoju mojego
I kazał pomodlić się do Ducha Świętego.
Uklęknąłem pod portretem Anioła Stróża.
Na zewnątrz oraz w domu nadciągała burza.
Usłyszałem odgłosy rozpinanej klamry.
Wiedziałem, że ten wieczór będzie dla mnie marny.
Ojciec wrócił do pokoju, dzierżąc w dłoni pas.
Nie był to lecz dla mnie ni pierwszy ni drugi raz.
Ojciec ogłosił karę, bo kłamstwem zgrzeszyłem.
Zdjąłem majtki i na łóżku się ułożyłem.
Do pokoju weszła matka i siostra młodsza
Jej również nie omijała kara najsroższa.

Rzemień lądował na gołym tyłku i udach.
W myślach pomodliłem się do Anioła Stróża.
Gdy było po wszystkim, sam na łóżku zostałem.
Pokryte pręgami pośladki masowałem.
O tym co wydarzało się w tamtym pokoju,
Nie powiedziałem już nigdy więcej nikomu…
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


leopard 2 c

(21:51:02, 18.05.2019)

wtórne grząskie i bez jaj :|

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją