na świat który płacze
bo jakiś pan powiedział
że wszystkie śmierci
zostają unieważnione
i ci co zmarli
muszą zrobić to jeszcze raz
szykujemy się do tego wydarzenia
na poważnie
kaczki zabite
ryby utopione
i nawet łosie złapane w sieci
dzień pierwszy wydaje się błahostką
12 godzin strachu
by zwierzęta dożyły jutra
hurra
można panierować
kruchość jest w cenie
i mamy to
dzień drugi
kulminacja
wszystko zapięte
a potem rozpięte
guzików nie zabrakło
dlaczego księżyc przyświeca
a nie tęcza
nieważne
jest widno i misterium się uda
zmartwychwstanie nie jest łatwe
ale przy wsparciu wiernych
każdy nieboszczyk musi powstać
choćby po to
by podziękować