usiądź,naleję ci wina,<br />
niech nas mrokiem otoczy,<br />
ten wieczór majowy,<br />
przecież bardzo lubimy<br />
tę szarą godzinę<br />
i uczucia,co idą,<br />
jak wino do głowy.<br />
<br />
Obejmę cię ramieniem,<br />
jak kiedyś,w młodości,<br />
niechaj się nam przypomną<br />
te,dawne wieczory,<br />
niechaj tamto uczucie,<br />
jeszcze raz zagości,<br />
co nie całkiem wystygło<br />
i trwa do tej pory.<br />
<br />
Nie mów mi że to jesień<br />
i zimno na dworze,<br />
bo ja ci nie uwierzę<br />
i niechce uwierzyć,<br />
przecież się jeszcze wszystko,<br />
w życiu zdarzyć może<br />
i my możemy jeszcze,<br />
tamtą wiosnę przeżyć