Mój pociąg odjeżdża z innego peronu.<br />
Bezradnie gaszę papierosa,<br />
wrzucając go w zaspę.<br />
<br />
Kolejny raz patrzę na torowisko.<br />
Biegnie w dwóch kierunkach.<br />
Destynacja i droga powrotna.<br />
Prosta i śliska szyna.<br />
<br />
Obserwuję ludzi w poczekalni<br />
pełnej rozmów i śmiechu.<br />
Prawie jak na pierdolonym balu karnawałowym.<br />
Kukiełki tańczące na sznurkach.<br />
<br />
Kupię zaraz wielki karton.<br />
Zamieszkam w nim na peronie.<br />
Czasem będą mnie przeganiać<br />
Wielbiciele prawości i porządku.<br />
<br />
Będę liczył przejeżdżające pociągi.<br />
Wciągał w nozdrza zapach<br />
płynący z otwartych drzwi<br />
wagonu restauracyjnego pierwszej klasy.<br />
<br />
Może tej lub następnej zimy<br />
znajdą mnie zalanego najlepszą wódką,<br />
jaką zdołam ukraść z sklepu.<br />
Śmierdzącego moczem i smutkiem.<br />
<br />
To będzie radosny szał.<br />
Obym do tego czasu zamarzł,<br />
nie czując własnego odoru.<br />
Pogrążony w rozkoszy.