I w poezje wrosłam
Jestem sobie taka zwyczajna dziewczyneczka
Od zła męskiego niemożliwa ucieczka
Kocham wszystkie moje dobre chwile
Bo do zakonu idę za chwilę
Musze odrze brać i od modlić swoje
To dług honorowy za lekarzem nocne rozmowy
Boże jakie to wszystko straszne całe to życie
A ja chce je przeżyć sensownie niczym udręnkowe tycie.