jam już nie do tańca,<br />
ale jeszcze bym wywinął,dziewczyno,<br />
łóżkowego łamańca.<br />
<br />
Jeszcze śnią się o świcie<br />
czasy dawno minione,<br />
jeszcze rachunki z życiem,<br />
nie całkiem zakończone.<br />
<br />
Jeszcze mógł bym cię pieścić,dziewczyno,<br />
nie gorzej niż młodzik,<br />
jeszcze ci mógł bym,dziewczyno,<br />
nieżle wygodzić.<br />
<br />
Bo trzeba ci wiedzieć,dziewczyno,<br />
że kocur im starszy,<br />
tym jego ogon,dziewczyno,<br />
staje się twardszy.