Która dziś wszystkich kusi
Aby było tak jak kiedyś, być musi
I prosi zostawcie mnie w spokoju
W moim próżniaczym raju
Kochom mój dom Ziemie
Tak jak każde stworzenie
A jest ich bez liku
I jeszcze ich będzie więcej w moim pamiętniku
Setki tysiące a nawet miliony
Lub morze jak pierza tony
Kto dziś zna odpowiedzi
Ten zapewne słuchał moich książkowych spowiedzi