A biel kłuje w oczy<br />
Krąg żółtego światła pod<br />
Metalowym drzewem bez liści<br />
Mrok chaotyczny zimny wzór<br />
na ziemi i wszystkim pochłania<br />
Ten bezdźwięczny świat z melodią<br />
Piękna bez nut<br />
Gdzie głusi stają się słyszący<br />
Bólem od setek igieł<br />
Płacę tę małą cenę za obraz<br />
Który z czerni bieli szarości<br />
Bez-koloru się składa<br />
Który wcale barw<br />
Nie potrzebuje<br />
I nigdy ich nie miał<br />
W tej ciszy<br />
I przezroczystej bieli