I tak trudno na nowo odnaleźć się.
Gdy miłość to nie wystarczające uczucie.
By mimo wszystko być razem.
Każde cierpienie dzieliliśmy na dwoje.
A i tak różnic było zbyt wiele.
Wciąż dostrzegam piękno, w twych oczach przeglądając się.
A jednak miłość już nie wystarczy.
By być razem.
Spakuję w walizkę wszystkie wspomnienia.
Odejdę.
Chyba, że ostatkiem sił jeszcze zatrzymasz mnie.
Próżne nadzieje.
Za drzwiami pozostawiam, to co kochałam najbardziej.
I znów samotnie zmierzam przed siebie.
Może kiedyś o Tobie zapomnę.
A może kiedyś znów odnajdziemy się.
Kto wie.
Niestety już za późno, by zawrócić i powiedzieć kocham Cię.
A może jednak jeszcze zdążę odmienić twe serce.
Kto wie.