gabrielaweronikaprzystupa
Dołączył:2019-10-08 11:30:56
Miasto:Lublin
Wiek:41
Średnia ocen: 0
Głosów: 0
Komentarzy: 0
Agnieszka zawsze marzyła o maggi i czarach wiedziała, że jak pójdzie do sadzawki szczęścia położonej w Dobrowie Górniczej to wszystko nieszczęście minie. Marzyła, żeby się w niej wykąpać i zmyć z siebie piętno pechu. W sadzawce była żywa woda. A więc poszła i znalazła ogród otoczony magicznym płotem szybko zobaczyła wiewiórkę która ją zaprowadziła do klucza i drzwi do ogrodu. Tam przebiegła i szybko znalazła sadzawkę. Sadzaka gwarantowała każdemu szczęśliwy los kto umyje w niej oczy i twarz i się w niej przejrzy. Agnieszka poskarżyła się ze jest bardzo chora na stwardnienie rozsiane bo zachwyciła się pięknem wierszy Kochanowskiego których nie umiała opisać. Wtedy sadzawka odpowiedziała zmiennie, to jeśli zapłacisz mi radością kradzieży. Agnieszka się zgodziła. Zobaczyła cała swoją biedę.
Następnie Agnieszka poskarżyła się ze nie ma żadnych owoców z jej pracy. Wtedy sadzawka jej odpowiedziała zmiennie, to jeśli oddasz mi cały twój ból pracy. Agnieszka się zgodziła. Zobaczyła całą swoją biedę.
Wtedy Agnieszka opowiedziała o swojej miłości i poprosiła, aby z niej ją wyleczyć. Ta miłość była beznadziejna Agnieszka kochała zegarmistrza który ją tak znienawidzi za jej brzydotę że cofnął czas i nigdy jej nie spotkał. Sadzawka powiedziała zmiennie, to jeśli oddasz mi całe szczęście płynące z jego piękna wspomnień wtedy o nim zapomnisz . Agnieszka się zgodziła i zobaczyła całą swoją biedę.
Wtedy sadzawka powiedziała teraz możesz spojrzeć na siebie w wodzie i umyć oczy. Agnieszka była tak obolała, że odmówiła poprosiła o piękno bez mycia i patrzenia. Wtedy sadzawka powiedziała tobie nie jest potrzebna żywa woda na skraju puszczy tylko spowiedź w kościółku i dziesiątek różańca. Agnieszka poszła uszczęśliwiona.
Nikt nie dodał pozytywnej oceny do tego utworu.
Nikt nie dodał negatywnej oceny do tego utworu.